Zastanawiasz się na czym polega nauka kitesurfingu?
Przedstawiamy Wam 7 kamieni milowych w nauce kite’a, składających się ze zbiorów umiejętności, opanowanie których warunkuje samodzielność w tym sporcie!
Dobry kurs kitesurfingu powinien mieć jasny przebieg, być merytorycznie dopracowany i ciekawy. Jednak ludzie bardzo często traktują go jak automat na kulki w „Społem” i są całkowicie zaskoczeni jego zawartością.
Początek kursu to ogrom użytecznej wiedzy m.in. z zakresu oceny spotu, umiejętności czytania wiatru i przygotowywania sprzętu do sesji. Poznasz też wszystkie systemy bezpieczeństwa. Powiemy Ci wszystko, co i kiedy, a przede wszystkim dlaczego. Jeżeli plaża będzie odpowiednio duża, to polatamy też małym latawcem treningowym.
Kontrola dużego latawca - nauczysz się m.in. kontrolować latawiec w oknie wiatrowym, sterować latawiec jedną ręką, przepinać sprzęt pomiędzy osobami, startować i lądować latawiec do asystenta, a co najważniejsze nauczysz się restartu latawca z wody.
Self rescue - W myśl starego marynarskiego powiedzenia: „Lepiej być na plaży i marzyć o byciu na wodzie, niż być na wodzie i marzyć o tym żeby być na lądzie!”. Dlatego za punkt honoru stawiamy sobie nauczenie wszystkich prawidłowego użycia systemów bezpieczeństwa i kompletnego ich zrozumienia. Warunkuje to bezpieczne zachowanie m.in. podczas awarii sprzętu lub pogorszenia się warunków pogodowych.
Body dragi - Pozwalają na wyczucie siły pociągowej latawca i wykorzystanie jej do „ślizgania się na wodzie” na lewym i prawym halsie, zarówno podczas sterowania latawca oburącz, jak i jednorącz. Czarnym pasem body dragów jest umiejętność pływanie pod wiatr, które jest niezbędne do odzyskania deski oraz body dragi z deską, dzięki którym będziesz potrafił oddalić się od brzegu z głęboką wodą z całym sprzętem albo wrócić do brzegu w przypadku jakiejkolwiek awarii deski.
Ćwiczenia z deską - Zanim to nastąpi, musimy się upewnić, że potrafisz utrzymać latawiec jedną ręką w danym punkcie okna wiatrowego bez patrzenia na latawiec, dzięki czemu będziesz mógł skupić się na desce. Co więcej konieczna jest umiejętność zakładania deski w każdych warunkach, nawet na głębokiej wodzie. Jak również utrzymanie prawidłowej pozycji ciała względem wiatru i sposoby na jej ewentualną korektę. Kwintesencją jest tutaj szlifowanie generowania siły latawca, która będzie odpowiednia, do „wyciągnięcia” Cię z wody. Szkopuł w tym, że trzeba będzie umieć ją dostosować do zmiennego wiatru.
Starty z deską i pływanie prawo-lewo - wszelkie wcześniejsze ćwiczenia mają na celu jak najszybsze i jak najbardziej bezpieczne postawienie Cię na desce. Dlatego tak ważna jest opanowana kontrola latawca. Z czasem zajmiemy się skorygowaniem Twojej pozycji ciała na desce, wydłużeniem odległości oraz kontrolą prędkości płynięcia przez krawędziowanie deską. Na tym etapie podchodzenie pod wiatr nie będzie jeszcze nazwane „walk of shame”.
Pływanie pod wiatr i zwroty - Będziesz potrafił utrzymać wysokość, bez spływania w dół wiatru. Czyli płynąc w prawo, a później w lewo skończysz w tym samym punkcie. A tym samym koniec z „czaplowaniem” pod wiatr - To oznacza 10 punktów na patyku od Chylińskiej, więcej matchy na Tinderze i mocną piątkę od instruktora! Oto jesteś kitesurferem!
Ale spokojnie, duet Batmana i Robina, który stanowiliście z instruktorem nie musi dobiec końca. Teraz czas na pierwsze skoki i etap „neverending story ...of progress”, bo w tym sporcie nie da się nudzić!